Sunday, July 3, 2011

listen to your body

Pojecie "sluchaj swojego ciala" jest mi  raczej  obce. Moje biedne cialo nigdy nie bylo traktowane z szacunkiem, zawsze bylam z niego niezadowolona zmuszajac go do dziwacznych diet, masywnych wysilko, stresow, we wczesnej mlodosci palac i czasem naduzywajac alkoholu. Pomalutku jednak nawiazujemy ze soba kontakt poprzez regularna yoge oraz medytacje, (wciaz bardzo nieudolne). Ale dzis byl przelom. Zazwyczaj w sobote i niedziele wstaje o swicie i mam dzien zaplanowany co do minuty. Dzis rano wstalam i zorientowalam sie ze jestem bardzo zmeczona. Bardzo.  I postanowilam do niczego sie nie zmuszac, natomiast wsluchac sie w moje cialo i spelnic jego potrzeby. Zaplanowany rano dlugi bieg? Nie, zbyt forsowny. Wyjscie do kosciola? Nie, caly tydzien mialam urwanie glowy, mase spotkan, moja dusza domaga sie ciszy i bardziej celtyckiego spotkania sie z Bogiem. Ugotowanie bardziej wystawnego obiadu? (Zazwyczaj w weekend eksperymentuje z nowymi przepisami.) Nie - wrzucimy cos na grilla i zjemy troche  jarzyn z kawalkiem miesa.. 

I w ten sposob dzis spedzilam czas leniwie wyrywajac chwasty w ogrodku, rozkoszujac sie zapachem wilgotnej ziemi. Potem  ucielam sobie cudowna drzemke, po czym  wsluchiwalam sie w smiech mojego syna. (Nasz syn od dziecka gdy tylko jest wyspany i najedzony, jest bardzo pogodna istote z olbrzymim poczuciem humoru, ktory smieje sie tak calkowiecie i  calym soba. Uwielbiam sluchac jego smiechu). Nie otwieralismy telewizji, nie wychodzilismy nigdzie, po prostu bylismy ze soba. Czytalam troche swietna ksiazke pt Moving into Stillness i na koniec dnia czulam sie na tyle odpoczeta ze moglam troche popracowac. Jutro jeszcze jeden dzien wolnego u nas i jesli bede czula ze potrzebuje takiego wypoczynku jak dzisiaj to zrealizuje to. Niestety wsrod tej ciszy dokopolam sie pokladow zmeczenia z wielu, z wielu lat...I chyba dzis po raz pierwszy w zyciu troche ...ODPOCZELAM. Swiadomie odpoczelam.

2 comments:

  1. Sluchanie wlasnego ciala jest bardzo wazne, ale tez nie latwe. Trzeba umiec sie wyciszyc, medytacje pomagaja, ja tez ciagle sie ucze:))

    ReplyDelete
  2. U mnie zawsze to cialo stalo na przeszkodzie moich planow - szybciej, wiecej :) a cialo niedospane, nie odzywione tak jak potrzeba czesto odmawialo posluszenstwa :)
    Wszelkiego rodzaju stancjonarne wakacje, to byla meka dla mnie.

    ReplyDelete