No wiec zrobilam to. Od dlugiego czasu wzbieralo sie to we mnie, burzylo. Jestem menadzerem dopiero od trzech lata - mam malo doswiadczenia ale tez musze sie z reka na sercu przyznac ze zdaje sobie z odpowiedzialnosci mojej roli, tak samo jak zawsze na mnie ciazyla odpwiedzialnosc bycia dobrym rodzicem. Swoja emocjonalnosc trzymam w pracy na wodzy. Doksztalcam sie. Szanuje moich pracownikow. Od kilku jednak tygodni czuje sie sfrustrowana. Jeden z moich kolegow w zespole zaniedbuje nasze programy, natomiast udziela sie bardzo szeroko w innych organizacjach i wszelakich akcjach. Wspaniale. Chce zeby rozposcieral szkrzydla, pilnuje sie by nie kontrolowac a madrze motywowac, nagradzac. Delikatnie zwracam uwage ze sa zaniedbania. Pisze emaile, sugerujac plan pracy. Obietnica, krotka poprawa, i dalej nic. Wreszcie dzisiaj poprosilam do swojego biura, wczesniej starannie sie przygotowujac sie do tej rozmowy. Skoncentrowalam sie na moich wlasnych odczuciach, nie zaatakowalam, ale bylam do bolu szczera. Spodziewam sie focha, obrazy majestatu ale jestem naprawde zadowolona ze nie unioslam sie emocjami, ze bylam rzeczowa i powiedzialam dokladnie o co mi chodzi. I zupelnie sie tym potem nie gryzlam.
Natomiast calkiem intensywnie czuje sie sfrustrowana w innej sferze mojego zycia. Nie chudne. Przytylam chyba kilka kilogramow ale nie mam odwagi stanac na wage. Malo sie ruszam. Zima byla fatalna dla mnie - czulam sie zmeczona i spiaca, nie wykrzesalam energii, aby regularnie chodzic na gym. Musze natychmiast zainterweniowac. Dzis w naszej pracowej kuchni, stalysmy tak z kolezanka nad talerzami z publicznym jedzeniem ( u nas wciaz jest jakies dostepne jedzenie) i narzekalysmy ze tyjemy...I postanowilysmy razem zapisac sie do Straznikow Wagi, idziemy na pierwsze spotkanie w sobote. Rozmawialysmy tez o wspolnych marszobiegach i wycieczkach rowerowych...
trudne sa takie rozmowy, ale dałaś radę i okazało się, że nie taki diabeł straszny, jak człowiek wie jak i się przygotuje. Pozdrawiam
ReplyDeleteWitaj! Chętnie wstawiłabym czasem swoje 3 grosze, ale nie umiem sobie poradzić ze wstawianiem komentarza, choć raz jakimś cudem mi się udało!Napisz mi proszę kolejność działań. Pozdrawiam. BBM :)
ReplyDeleteChyba wiem, gdzie był błąd!!! :))
ReplyDeleteSuper, super i jeszcze raz super. Prosze o komentarze.
ReplyDeleteTo super to bylo do Babci. Kasium te diably maja wielka tendencje wzrastac w mojej wyobrazni, bo ja z natury jestem histeryczna:)
ReplyDelete