A wiec biore sie za kolejna walke - przede wszystkim eliminuje cukier. Niestety, u mnie w rodzinie jest tendecja do uzaleznieia od alkoholu, i gdzies wyczytalam ze genetyka uzaleznien moze tez powodowac uzaleznienie od cukru. Mam zamiar jesc male 4 posilki, nie wiecej niz 1200-1300 kcal, z duza iloscia warzyw, i chudego bialka. Ugotowalam dzis garnek kapuscianej zupy, zrobilam zakupy i zaczynam podejscie numer dwa. Jestem jednak zdeterminowana, aby ten blog nie stal sie kolejnym moim blogiem odchudzajacym - chcialabym aby to moje odchudzanie odbywalo sie na autopilocie innych fascynujacych zdarzen w moim zyciu.
Przepis na calkiem dobra zupe jarzynowa, ktora mam zamiar jesc na kolacje z kawalkiem chudego miesa.
- 2 duże cebule
- 4 zabki czosnku
- 2 zielonecukinie
- puszka pomidorów,
- 3 marchewki,
- seler,
- połowa główki kapusty,
- bulion,
- przyprawy do smaku.
Nienawidze tego calego odchudzania, bo sie odchudzam cale zycie, z dobrym skutkiem, tylko nietrwalym, nabieram wagi i znowu sie odchudzam, a niewiele mi trzeba zeby wrocic do poprzedniej. Wlawsciwie powinnam nie jesc nic oprocz gotwanych jajek
ReplyDelete