Szukajac ilustracji do dzisiejszego wpisu, ta obok wpadla mi w oko. Widze w niej otwarte serce, rownowage, energie, zdrowie, ciekawosc, spokoj, i skupienie. Moj nowy blog zatytuluje
360 Dni Uwaznego Zycia
Bede pisac po polsku, bowiem chce zaprosic tutaj na ten blog moich najblizszych aby wspomagali mnie w tej wedrowce.
Uwazne zycie bedzie mialo pewne struktury, pewna dyscypline. Notki beda krotszee, ale pisane codziennie, nawet jesli mialoby byc to jedno zdanie. Jesli nie bede miala dostepu do komputera, to bede pisac notke w swoim dzienniku, i przepisze ja pozniej.Moja uwazne zycie bedzie odbywac sie w obszarze spraw waznych i niepilnych. Bede dbala o swoje cialo, ducha i intelekt. Uwaznosc w zakresie zdrowia, bede realizowac wg programu opisanego w ksiazce
Savor . Bede tez kontynuowac program Weight Watchers.
Uwaznosc w zyciu duchowym bede realizowac wg programu opisanego w malenkiej ksiazeczki pt "Always We Begin Again"
Uwazosc w zyciu intelektualnym bede poglebiac w pracy. Pomysle nad tym co chcialabym zrealizowac w roku 2012.
Przez 360 Dni bede zyla bardzo swiadomie, poglebiajac te trzy obszary swojego istnienia.
Przez te ostatnie dni roku 2011 stworze nowa platforma na moj blog, tym razem szeroko otwarty dla wszystkich , ktorzy chca ze mna odbyc droge 360 dni. (Ten obecny blog byl troche sekretny :) Te programy wybralam, poniewaz przemawiaja najbardziej do mojej duchowosci, oraz do mojego stylu zycia.
Przez kolene, ostatnie dni tego roku zastanowie sie jak chcialabym zorganizowac ten moj blog, abym mogla utrzymac jego formule przez 360 dni. Ja z natury jestem raczej osoba bardzo spontaniczna - rutyna i dyscyplina sa dla mnie trudne. Dlatego, tez chce popracowac w roku 2012 na ta czescia zycia. Popracowac nad dyscyplina codziennego ruchu, medytacji, modlitwy, starannie zaplanowanego zycia zawodowego. Nie zakladam z gory zadnych ostatecznych rezultatow, bowiem czescia tego programu bedzie otwarcie. Wiem, ze gdy otwieramy sie na Boga Rzeczy Codziennych, otwieraja sie przed nami rozne drzwi do bogatszego zycia. Uwaznosc w roku 2012 bedzie polegagala tez na zauwazeniu ze stoje przed kolejnymi drzwiami, ze stoje przed wyborem nacisniecia klamki. Dyscyplina i rutyna dodadza mi sily i energii na przeskoczenie schodow, doprowadza na druga strone drzwi zilustrowanych w poprzedniej notce. Nie wiem co bedzie za tymi drzwiami. Moze droga latwiejsza, piekna i sloneczna? Moze piekny ogrod? A moze kolejny odcinek wyboistej drogi? A moze kolejne schody i drzwi? Jesli tak, to niewatpliwie na poczatku 2012 roku bede miala wiecej kondycji na ta wedrowke. Bog czesto prowadzi nas pod te kolejne drzwi, prawo decyzji otwaracia tych drzwi zostawia dla nas. Zycie staranne i uwazne pomaga nam zauwazyc ze stoimy przed kolejnymi drzwiami, lub na rozdrozu. Otwiera nas na ta wlasciwa droge, daje odwage na nacisniecie klamki do otwrtych drzwi, sile na otwracie tych drzwi. Bede wciaz koncentrowac sie na swojej drodze, ale jesli ktos do mnie dolaczy to z calego serca bedze dzielic sie swoja energia i diswiadczeniem, ale bede tez czerpac z energii tej wedrowki.